KZA Express 01(17)/2021

18 Podczas narastania fali zachorowań pro- dukcja i handel mogą być ograniczane do minimum, a w okresie względnego spokoju prawdopodobnie da się odczuć wzmożo- ny ruch spowodowany odrabianiem strat. Problemem systemowym jest zapewnienie ciągłości prowadzenia biznesu w okresach, w których radykalnie zmniejsza się liczba podróżnych i ładunków. Będzie to wyma- gało porozumienia z samorządami i rzą- dem, bo obciążenie może przerosnąć moż- liwości przewoźników. Zaostrzanie przepisów sanitarnych w okre- sach wzrostu liczby zachorowań wymusza planowanie pracy z minimalną obsadą sta- nowisk umożliwiającą bezpieczne wykony- wanie zadań. Wzrost liczby osób przebywających na zwolnieniu, w izolacji albo kwarantannie komplikuje planowanie pracy. Dotyczy to zwłaszcza stanowisk, które mogą być obsa- dzane wyłącznie przez osoby posiadające odpowiednie uprawnienia i doświadcze- nie. Sytuację można poprawić, zachęca- jąc pracowników do zdobywania dodat- kowych kwalifikacji i zapoznawania się z kilkoma stanowiskami, tak aby w razie potrzeby mogli przejąć część obowiąz- ków nieobecnych. Taki sposób zarządza- nia zespołami z powodzeniem sprawdza się w wielu branżach, na przykład w IT. Na wszelki wypadek W początkowym okresie pandemii szyb- ko okazało się, że brak prostych środków bezpieczeństwa w każdej branży może spowodować poważny kryzys graniczący z paraliżem. Nikt nie był przygotowany na gwałtowny wzrost zapotrzebowania na ma- seczki, kombinezony. Kiedy okazało się, że trzeba ich używać nieporównanie częściej niż dotychczas, magazyny błyskawicznie opustoszały, a ceny wzrosły. Sytuacja już się uspokoiła, ale z kryzysu maseczkowego trzeba wyciągnąć wnio- ski na przyszłość. Utrzymywanie zapasów kosztuje, ale w sytuacji nadzwyczajnej umożliwia kontynuowanie działalności, podczas gdy inne przedsiębiorstwa sta- ją. Gromadzenie rozsądnych zapasów jest więc elementem budowania przewagi ryn- kowej. Maseczki i rękawiczki nie wyczer- pują listy materiałów, które mogą być po- trzebne w przyszłości. Transport towarowy musi się liczyć z występowaniem dużych zmian obciążenia. Podczas narastania fali zachorowań produkcja i handel mogą być ograniczane do minimum, a w okresie względnego spokoju prawdopodobnie da się odczuć wzmożony ruch spowodowany odrabianiem strat. Problemem systemowym jest zapewnienie ciągłości prowadzenia biznesu w okresach, w których radykalnie zmniejsza się liczba podróżnych i ładunków. Będzie to wymagało porozumienia z samorządami i rządem, bo obciążenie może przerosnąć możliwości przewoźników.

RkJQdWJsaXNoZXIy NDI0NjE=