NR WRZESIEŃ 2024 132 Płyny eksploatacyjne Rynek Alfabet kulinarny, cz. 1 Duże podróże Układ turbodoładowania Starline
Redaktor naczelny Anna Cebeńko ELIT Polska Sp. z o.o. al. Pokoju 18 c 31-564 Kraków Wydawca: Feniks Media Group W. Ślaga, D. Wajs sp. j. ul. Balicka 136 30-149 Kraków Korekta Anna Leńska Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany tytułów. Materiałów niezamówionych nie zwracamy. Przedruki z magazynu dozwolone są wyłącznie za uprzednią pisemną zgodą wydawcy. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Zdjęcie na okładce Getty Images WSPÓŁPRACUJĄ Z NAMI: Redaktor prowadzący Radosław Urban Zespół redakcyjny Grzegorz Chmielewski, Piotr Kołaczek, Przemysław Osuchowski, Łukasz Pieńkowski Studio graficzne Marcin Masłyk (kierownik studia), Magdalena Gołda Produkty AXONE NEMO PLUS – Twój sprzymierzeniec w warsztacie Dlaczego TRW? Jakość OE na rynku części zamiennych TRW – prawdziwi eksperci w dziedzinie hamowania SIDEM – nowy specjalista od części układu kierowniczego i zawieszenia w ELIT Polska Na wyłączność w ELIT Polska Nowe marki w ofercie ELIT Polska Nowe opakowania marki OSRAM 12 16 18 20 34 38 40 04 30 3 08 Spis treści 04 Płyny eksploatacyjne – rynek i nowe technologie Układ turbodoładowania Alfabet kulinarny, cz. 1 – duże podróże LKQ ACADEMY – rozwijaj swoją firmę dzięki europejskim doświadczeniom 08 30 36
Jednocześnie lawinowo rośnie liczba standardów, norm i zaleceń dotyczących poszczególnych płynów. Wybory nie są łatwe i wciąż się komplikują. Kupujący znajdują się pod presją działań marketingowych i reklamowych ze strony producentów. Przekłada się to na liczne pytania kierowane do mechaników, np. czego używać, aby było w miarę tanio, a jednocześnie bezpiecznie dla samochodu? Przyjrzyjmy się przyczynom i mechanizmom zmian w tym segmencie rynku motoryzacyjnego. Co napędza zmiany? Istnieje kilka czynników stymulujących badania nad nowymi materiałami eksploatacyjnymi do samochodów napędzanych silnikami spalinowymi. Mówiąc bardzo ogólnie: producenci usiłują połączyć ogień z wodą, szukając rozwiązań kompromisowych, ale możliwych do zaakceptowania przez producentów pojazdów (wymagania techniczne), władze (wpływ na środowisko) oraz właścicieli pojazdów (cena okresowej obsługi i naprawy pojazdów). raport 4 Płyny eksploatacyjne Rynek i nowe technologie Piotr Kołaczek Płyny eksploatacyjne wpływają na trwałość pojazdu i długość okresów pomiędzy naprawami oraz na koszty eksploatacji. Umiejętne dobranie płynów i dodatków do nich może pomóc w rozwiązaniu problemów z silnikiem, a także zminimalizować ryzyko korozji elementów układu hamulcowego i układu chłodzenia.
raport Troska o środowisko naturalne i/lub obawa przed karami za zanieczyszczanie środowiska przez fabrykę lub warsztaty pozbywające się agresywnych materiałów mają coraz większy wpływ na wybór związków chemicznych wchodzących w skład płynów eksploatacyjnych. Przykładem może być koncentrat do chłodnic. Tradycyjnie materiały tego rodzaju sporządza się na bazie glikolu etylenowego. Mają one bardzo dobre właściwości fizyczne i niską temperaturę krzepnięcia, a po uzupełnieniu dodatkami antykorozyjnymi wydłużają czas życia (eksploatacji) chłodnic i innych elementów. Można spotkać także płyny produkowane na bazie glikolu propylenowego. Mają one podobne właściwości fizykochemiczne, ale są zalecane jako bardziej przyjazne dla środowiska naturalnego. Stosunkowo nowym standardem jest płyn na bazie gliceryny typu G13 wprowadzony w 2008 roku. W tym przypadku mniejsza uciążliwość dla środowiska ma wynikać z faktu, że gliceryna wykorzystywana w procesie produkcji powstaje w jednym z etapów produkcji biopaliw. Przy okazji warto przypomnieć daty wprowadzania kolejnych standardów dla płynów chłodniczych: G11 (1989), G12 (1996), G12+ (2001), G12++ (2004), G13 (2008). W Polsce, w zakładach w Boryszewie, produkcję płynu do chłodnic uruchomiono w 1968 roku. Był on pierwszym płynem opartym na glikolu wzbogaconym inhibitorami korozji. Receptura sprawdzała się bardzo dobrze, płyn był skuteczny i bezpieczny i nie zamarzał nawet w niskich temperaturach. Był też towarem deficytowym. W latach 70. i 80. ubiegłego stulecia w niektórych miejscach Polski kupienie tego płynu chłodniczego było praktycznie niemożliwe. Oleje silnikowe Wpływ na środowisko naturalne motywuje także producentów środków smarnych, przede wszystkim olejów silnikowych. Liczy się każdy etap: produkcji, eksploatacji oraz utylizacji. W idealnym przypadku olej nie powinien generować śladu węglowego. Jest to założenie utopijne, ale wyznacza kierunek prac. Jednym ze sposobów zmniejszenia uciążliwości oleju silnikowego dla środowiska ma być wydłużenie zalecanych okresów pomiędzy wymianami oleju. Teoretycznie można to osiągnąć, zmniejszając podatność oleju na degradację na skutek oddziaływania wysokiej temperatury oraz kontaktu z powietrzem, gazami spalinowymi itp. Nie można jednak w ten sposób wyeliminować jednego z najważniejszych powodów wymiany: nagromadzenia w oleju cząstek stałych, które zmieniają jego właściwości (powodują powstawanie szlamu) oraz mechanicznie uszkadzają powierzchnie, które olej powinien zabezpieczać. Opiłki prędzej czy później pojawią się w każdym, nawet właściwie eksploatowanym silniku, ale nie wszystkie osiądą na wkładzie filtra. Te, które pozostaną w miejscu wytworzenia, będą się dostawały pomiędzy współpracujące elementy i zadziałają jak proszek ścierny. Spowoduje to lawinowe narastanie problemu, które można przerwać tylko w jeden sposób: wymieniając olej. Dlatego częste wymiany oleju mają sens, zwłaszcza w początkowym okresie eksploatacji silnika. 5
6 Innym sposobem na zmniejszenie wpływu oleju na środowisko naturalne jest wykorzystywanie do produkcji bazy pochodzącej z przepracowanego oleju. W ten sposób produkuje się oleje mineralne oraz półsyntetyczne. Chodzi o to, aby uniknąć ponownego, energochłonnego i zanieczyszczającego środowisko procesu ciągłego wytwarzania nowych porcji bazy olejowej. Na pierwszy rzut oka pomysł wykorzystywania oleju przepracowanego brzmi złowrogo, ale w rzeczywistości ma głęboki sens. Bazę odzyskuje się metodą destylacji, przeprowadzając ją najpierw do fazy gazowej, a potem skraplając. Nie istnieje zatem ryzyko przeniesienia z przepracowanego oleju żadnych cząstek stałych, produktów spalania itp. Ekologicznie, czyli jak? Producenci płynów eksploatacyjnych, informując o zerowym śladzie węglowym swoich produktów, niekoniecznie mają na myśli to, co ich klienci. Pojęcie „zeroemisyjny” w domyśle oznacza: „taki, przy którego produkcji, składowaniu, dystrybucji i ponownym przetworzeniu nie wyemitowano ani grama CO2”. W praktyce jest to niemożliwe, a „zeroemisyjność” oznacza, że producent deklaruje, że suma jego aktywności związanych z produktem dała zerową emisję gazów cieplarnianych. Najczęściej oznacza to, że w procesie produkcji wyemitowano dwutlenek węgla, ale jednocześnie producent podejmował działania mające na celu oczyszczanie atmosfery; może to też oznaczać, że produkt, sam obciążony emisją, umożliwia zmniejszenie emisji z innego źródła. Dla przykładu: produkcja pewnej ilości oleju generuje 10 tys. ton CO2, ale zastąpienie tym olejem dotychczasowych produktów teoretycznie zmniejszy emisję z pojazdów i innych źródeł o tyle samo ton. Nie tylko ekologia Inspiracją do opracowywania nowych rodzajów płynów eksploatacyjnych jest również zmiana materiałów stosowanych do produkcji pojazdów oraz montowanie urządzeń, które mają szczególne wymagania. Przykładem raport
7 może być wspomniany wcześniej płyn chłodniczy, który jest wytwarzany w specjalnej odmianie dla samochodów z chłodnicami aluminiowymi. Proces korozji aluminium różni się od korozji żelaza, dlatego użycie specjalnie dobranych dodatków antykorozyjnych dla aluminium sprawia, że dedykowany płyn lepiej chroni aluminiowe chłodnice. Jeśli spojrzymy na historię norm definiujących właściwości olejów silnikowych, to zauważymy zmiany towarzyszące wprowadzeniu turbosprężarek, pompowtryskiwaczy itp. Każda nowa technologia ma nieco inne wrażliwe punkty. Mogą to być m.in.: gęstość, dopuszczalna temperatura pracy, lepkość w konkretnych warunkach, skłonność do degradacji itp. Samochody elektryczne zmienią rynek Rosnący udział samochodów elektrycznych w rynku prędzej czy później wpłynie na sprzedaż materiałów eksploatacyjnych. Zapotrzebowanie na koncentrat płynu do chłodnic będzie malało i pojawią się nowe rodzaje oleju do silników i przekładni, natomiast nic nie wskazuje na to, aby zmieniła się sytuacja na rynku płynów hamulcowych. Co najwyżej wraz z wycofywaniem z użytku starszych pojazdów zwiększy się liczba aut jeżdżących na płynach DOT 5 i DOT 5.1. Warto zatrzymać się na chwilę przy oleju silnikowym i przekładniowym. W tym zakresie producenci samochodów elektrycznych bywają enigmatyczni. Jedni twierdzą, że ich pojazdy są praktycznie bezobsługowe i nie wymagają wymiany oleju przez cały okres eksploatacji, inni zalecają wymianę, choć po przebiegu większym niż w przypadku silnika spalinowego. Dla przykładu: Tesla określa żywotność oleju na 150 tys. km lub 12 lat. Mechanicy, którzy wymieniali już olej w samochodach elektrycznych, twierdzą, że zachowuje się on całkiem normalnie, czyli: jest czarny, gęstszy niż świeży i zawiera opiłki metalu. Nie widać zatem uzasadnienia dla tak znacznego wydłużania okresu między przeglądami, jednak widać różnicę w dostępności. Wybór jest mniejszy, trudniej dostępne są też rzetelne zalecenia producentów. Odpady Osobnym problemem jest recykling płynów eksploatacyjnych. Ten etap jest brany pod uwagę już w fazie projektowania nowego produktu. Obecnie kładzie się duży nacisk na biodegradowalność płynów. To zrozumiałe, biorąc pod uwagę fakt, że pewna ich część dostaje się do środowiska z powodu wycieków z nieszczelnych instalacji, a także podczas przelewania, gromadzenia i przechowywania. Idealny płyn to taki, który uwolniony do środowiska albo nie spowoduje zagrożenia, albo rozłoży się na tyle szybko, że nie dojdzie do trwałego skażenia. Dobry produkt powinien dać się ponownie wykorzystać. W olejach silnikowych można to zrobić z bazą olejową, w płynach hamulcowych i chłodniczych można podejmować próby oczyszczania (przez filtrowanie i destylację), odwadniania i dodawania odzyskanych produktów bazowych do surowców podczas produkcji kolejnych partii. Jest to wykonalne i opłacalne zarówno dla producentów, jak i środowiska naturalnego. Często największym problemem jest zorganizowanie skutecznego i opłacalnego dla warsztatów systemu zbiórki używanych płynów. raport
8 Układ turbodoładowania Zalety turbodoładowania w pierwszej kolejności docenili lotnicy w latach 30. XX wieku. Dla ówczesnych samolotów, napędzanych silnikami tłokowymi, poważnym problemem było wzniesienie się na wysokość większą niż 10 000 m, gdyż nawet na znacznie mniejszych wysokościach silniki traciły moc. Działo się tak, ponieważ wraz ze wzrostem wysokości maleje ciśnienie atmosferyczne oraz zawartość tlenu w powietrzu. Żeby skompensować ten efekt, należy podawać do cylindrów silnika powietrze pod ciśnieniem większym niż ciśnienie atmosferyczne na konkretnej wysokości. Turbosprężarki okazały się bardzo skuteczne. Zastosowanie ich w tzw. latającej fortecy, czyli bombowcu B-17E Flying Fortres, pozwoliło zwiększyć prędkość z 385 do 501 km/h i maksymalną wysokość lotu z 8500 m do 12 000 m. Zwiększyło to szanse przeżycia podczas wykonywania zadań bojowych, ponieważ samoloty znalazły się poza zasięgiem wielu używanych wówczas systemów przeciwlotniczych. Po wojnie turbodoładowanie stosowano przede wszystkim w silnikach ciężkich maszyn i samochodów ciężarowych. Pierwszy samochód osobowy z turbodoładowanym silnikiem wyprodukowano w 1962 roku. Był to Oldsmobile Jetfire V8 z silnikiem Garrett-AiResearch T5 turbo. Warunki pracy turbosprężarki Zasada pracy najczęściej spotykanych rodzajów turbosprężarek jest stosunkowo prosta: spaliny wyrzucane z silnika pod ciśnieniem przekazują część swojej energii kinetycznej łopatkom wirnika po stronie „gorącej”. Jest on połączony osią z wirnikiem sprężającym powietrze zasysane z zewnątrz. Oba układy – dla spalin i dla powietrza – są od siebie oddzielone. Technologię wykorzystaną do produkcji turbosprężarek łatwiej będzie docenić, jeśli przyjrzymy się warunkom pracy tego urządzenia. Temperatura po stronie „gorącej” wyrównuje się do temperatury gazów wylotowych silnika i może osiągnąć od 300 do ponad 1100°C. Ciśnienie po stronie sprężanego powietrza wynosi 0,4–1,1 bara, a w silnikach dostosowanych do motosportu może przekroczyć 2,5 bara. Z kolei wirnik pracuje z prędkością do 200 tys. obrotów na minutę. W tych warunkach trzeba zagwarantować: doskonałe smarowanie (wzrost tarcia błyskawicznie doprowadzi do Turbosprężarki, początkowo montowane wyłącznie w samochodach osobowych z wyższej półki oraz w pojazdach sportowych, cieszą się coraz większą popularnością. Wynalazek ma ponad stuletnią historię. Na pomysł zwiększania ciśnienia gazów dolotowych wpadł szwajcarski inżynier dr Alfred Büchi w 1905 roku. Pierwszy silnik wysokoprężny wykorzystujący turbodoładowanie zbudowano w 1915 roku. produkty Piotr Kołaczek
przegrzania), idealne wyważenie (niesymetryczna siła odśrodkowa działająca na niewyważony wirnik odkształci go, doprowadzając do kolizji łopatek z obudową), minimalne wibracje (rezonans jest zabójczy nawet przy mniejszych prędkościach), odprowadzenie nadmiaru ciepła, odporność na zmiany temperatury, a także doskonałą szczelność dla gazów spalinowych i powietrza. Podstawą jest zastosowanie materiałów o bardzo dużej wytrzymałości mechanicznej, możliwie jak najmniejszym współczynniku rozszerzalności cieplnej i odporności na wielokrotne, drastyczne zmiany temperatury oraz korozjogenne oddziaływanie spalin. Z tego powodu elementy turbosprężarek wykonuje się z wysoko wytrzymałych stopów, takich jak Inconel, Ni-Resist oraz tytan. Mają one swój udział w wysokiej cenie turbosprężarek. Przyczyny uszkodzeń Przyczyny awarii turbosprężarek można podzielić na kilka grup. Pierwsza to problemy ze smarowaniem. Turbina jest smarowana olejem silnikowym dostarczanym specjalnym przewodem. Zmniejszenie lub ustanie przepływu oleju bardzo szybko prowadzi do zatarcia turbiny. Powodem może być zbyt niski poziom oleju, zalanie silnika olejem o niewłaściwych parametrach, dopuszczenie do gromadzenia się w oleju zanieczyszczeń lub produktów rozpadu pod wpływem wysokiej temperatury czy też mieszanie olejów o różnych parametrach. Kolejna przyczyna to ciało obce w strumieniu spalin lub powietrza zasysanego przez sprężarkę. Najczęściej są to: fragmenty uszczelek, filtra powietrza, rdza lub inne drobne elementy. Przy bardzo dużej prędkości obrotowej wirnika zderzenie drobiny z łopatkami bardzo szybko może doprowadzić do awarii. Problem często narasta lawinowo: drobne uszkodzenie w miejscu zderzenia zanieczyszczenia z łopatką osłabia jej konstrukcję, a bardzo duża siła odśrodkowa urywa fragment łopatki, który zderza się z innymi łopatkami. Rozważony wirnik wpada w wibracje, uderza w obudowę i ulega całkowitemu zniszczeniu. Innym powodem może być zużycie łożyska, wzrost temperatury spowodowany tarciem i odkształcenie współpracujących ze sobą elementów, prowadzące do ich zatarcia. Zasięg i rodzaj uszkodzeń bywają różne. Zazwyczaj podstawowe elementy turbiny pozostają nienaruszone, dlatego możliwa jest jej regeneracja. Pozwala to zaoszczędzić sporo pieniędzy. W gamie produktów marki Starline znajdują się m.in. regenerowane oryginalne turbosprężarki. Precyzyjną, skomplikowaną i wysoce specjalistyczną procedurę wykonuje jeden z największych europejskich zakładów wyspecjalizowanych w regeneracji turbosprężarek. Wszystkie turbosprężarki Starline są zgodne z normą ISO 9001:2008. Osprzęt Ciepło z turbiny jest odprowadzane częściowo na zewnątrz obudowy, przez opływający ją strumień powietrza, a częściowo wraz ze sprężonym powietrzem. Podawanie gorącego powietrza na wlot silnika pogarsza parametry jego pracy, dlatego sprężone powietrze po turbosprężarce jest podawane do intercoolera – chłodnicy, która ma za zadanie ochłodzić je do temperatury jak najbliższej temperaturze otoczenia. Intercooler jest największym elementem współpracującym z turbosprężarką; inne elementy osprzętu to węże doprowadzające i odprowadzające spaliny i powietrze oraz zawór sterujący. Wszystkie te części pracują w trudnych warunkach i narażone są m.in. na: wysoką temperaturę, drgania, wysokie ciśnienie i zmiany ciśnienia w zależności od warunków jazdy. Awaria jednego z tych elementów może prowadzić do poważnej awarii turbosprężarki. Dobierając części zamienne do turbosprężarek, trzeba zwrócić uwagę na staranność wykonania, zgodność z oryginałem oraz szczelność połączenia. Niewłaściwe wymiary węży spowodują, że będą one wstępnie naprężone (rozciągnięte albo ściśnięte), co może przyspieszyć degradację struktury i pękanie. Węże powinny być wzmacniane włóknami o dużej wytrzymałości: aramidowymi lub kevlarowymi. Szeroka oferta elementów systemu doładowania marki Starline dostępna jest w sklepie internetowym LKQ ELIT: www.sklep.elitpolska.pl 10 produkty
Solidny. Praktyczny. Szybki.
Twój sprzymierzeniec w warsztacie AXONE NEMO PLUS oferuje niezrównane doświadczenie diagnostyczne. Jego solidność i niezawodność zapewniają bezproblemowe użytkowanie, a także doskonałą trwałość w porównaniu z konwencjonalnym tabletem. Dzięki swoim unikalnym funkcjom jest idealnym narzędziem do poprawy wydajności i poszerzenia możliwości serwisowych w różnych typach pojazdów. Wytrzymała konstrukcja Obudowa magnezowa Mg Ekran 11.6” ultra-szeroki Rozdzielczość 1920x1080 pikseli 11.6” Twój sprzymierzeniec w warsztacie
AXONE NEMO PLUS jest wyposażony w system operacyjny Windows 11 zapewniający niespotykaną dotąd funkcjonalność. Procesor Intel® N100, 16 GB pamięci RAM i 250 GB pamięci masowej SSD gwarantują wyjątkową wydajność i natychmiastową szybkość reakcji. Dzięki najnowszej generacji Wi-Fi może łączyć się z siecią internetową w warsztacie w celu skorzystania z zasobów udostępnianych on-line. Moduł Bluetooth® 5.3 oferuje elastyczność szybkiego łączenia się z interfejsami pojazdów TEXA. Dzięki wbudowanej kamerze może służyć do zapisu czynności serwisowych, do wykorzystania w dowolnym momencie przy tworzeniu raportów obsługowych dla klientów lub konsultacji technicznych. Pamięć RAM 16 GB DDR5 Pamięć 250 GB SSD PCIe Procesor CPU Intel® N100 Akumulator o dużej pojemności: 6990 mAh
Ekran z widokiem na całą diagnostykę AXONE NEMO PLUS jest wyposażony w ultra-szeroki 11.6-calowy wyświetlacz o wysokim kontraście i rozdzielczości 1920x1080 pikseli. Rozwiązanie to zapewnia unikalny i kompleksowy obraz zaawansowanych możliwości diagnostycznych oprogramowania IDC5. Szeroki ekran zapewnia optymalne wyświetlanie schematów i danych technicznych, zapewniając kompleksowe wsparcie wizualne dla zadań diagnostycznych i naprawczych. Czuły ekran dotykowy umożliwia płynną nawigację między aplikacjami, dodatkowo upraszczając pracę. Dostosowany do potrzeb warsztatów samochodowych, AXONE NEMO PLUS przenosi diagnostykę i naprawy na wyższy poziom, oferując bezkompromisową przejrzystość, niezawodność i wydajność.
Obudowa NEMO, od zawsze robi różnicę Magnezowa obudowa, który zawsze była cechą charakterystyczną wyświetlaczy serii NEMO, oferuje solidność, lekkość i bezproblemowe użytkowanie w najtrudniejszych warunkach pracy. Ponadto zgodność z wojskową normą MIL-STD 810G (test upadku tranzytowego) potwierdza jego odporność nawet w ekstremalnych warunkach. Cechy te, w połączeniu ze staranną konstrukcją elementów wewnętrznych, gwarantują optymalny poziom rozpraszania ciepła i zdolność do obsługi złożonych i długotrwałych sesji diagnostycznych. Ergonomiczny, regulowany uchwyt AXONE NEMO PLUS ułatwia przenoszenie, umożliwiając przymocowanie go do kierownicy pojazdu lub umieszczenie na nierównych powierzchniach, gwarantując optymalną widoczność monitora w czasie pracy. Zawsze pod ręką
Dlaczego TRW? Jakość OE na rynku części zamiennych ENERGIA Wyróżniamy się innowacyjnością rozwiązań i determinacją. Koncentrujemy się na osobach, jesteśmy kreatywni i proaktywnie działamy na naszych rynkach. INNOWACJA Ponieważ jesteśmy zmotywowani i skupieni na innowacyjności. To, co nas wyróżnia na rynku, to pomysłowość i proaktywność. EMPATIA Działamy w tym samym sektorze, w którym poruszają się nasi klienci, dlatego w pełni rozumiemy ich indywidualne potrzeby. JESTEŚMY WIODĄCYM DOSTAWCĄ CZĘŚCI W JAKOŚCI OE NA RYNKU CZĘŚCI ZAMIENNYCH. JAKO PRODUCENT ELEMENTÓW UKŁADÓW ZAWIESZENIA, KIEROWNICZEGO I HAMULCOWEGO PROJEKTUJEMY I PRODUKUJEMY NASZE CZĘŚCI TAK, ŻEBY DOSKONALE ZE SOBĄ WSPÓŁPRACOWAŁY. Jesteśmy prawdziwymi oryginałami Nasza historia skupia się na Prawdziwych Oryginałach, ludziach, którzy pracują z marką TRW, i opowiada światu, dlaczego nasi ludzie tworzą najlepsze części na rynku. Prawdziwi Oryginałowie reprezentują TRW i pokazują ludzką twarz naszej marki. Kreatywność, zaangażowanie i profesjonalizm to wartości które świadczą o nas jako o dostawcach najwyższej klasy. JESTEŚMY NA PIERWSZYM MIEJSCU NA ŚWIECIE POŚRÓD DOSTAWCÓW UKŁADÓW HAMULCOWYCH. JESTEŚMY PRAWDZIWYMI ORYGINAŁAMI. 16
Wychodząc naprzeciw twoim potrzebom W TRW zdajemy sobie sprawę, że branży motoryzacyjnej nie można traktować jako jednego rynku. Dostrzegamy w nim wiele osobnych jednostek o specyficznych potrzebach. By jak najlepiej im sprostać, podzieliliśmy i przypisaliśmy naszą ofertę konkretnym segmentom pojazdów, dbając jednocześnie o spełnienie kryteriów OE i zachowanie jakości, z której znana jest marka TRW. SAMOCHODY OSOBOWE Oferta TRW dla samochodów osobowych i dostawczych CV Oferta TRW dla pojazdów ciężarowych MOTO Oferta TRW dla motocykli Oferta TRW UKŁADY HAMULCOWE UKŁAD KIEROWNICZY I ZAWIESZENIE + AMORTYZATORY SAMOCHODY CIĘŻAROWE I AUTOBUSY TRW MOTO
trwaftermarket.com/zaciski-hamulcowe PRAWDZIWI EKSPERCI W DZIEDZINIE HAMOWANIA Eksperci w dziedzinie hamowania TRW projektuje i produkuje całe układy hamulcowe dla producentów pojazdów i robi to od prawie stu lat. Wszystko projektujemy, produkujemy i testujemy sami, dzięki czemu możemy zagwarantować, że wszystkie części hamulcowe TRW True Originals spełniają zaawansowane standardy jakości, niezawodności i bezpieczeństwa. Poprzez regenerację przy użyciu części o jakości OE, oferujemy zaciski hamulcowe, które działają tak samo dobrze jak te oryginalnie zamontowane w samochodzie, w 100% sprawdzone i przetestowane na końcu linii produkcyjnej. Oryginalna wydajność przy niższych kosztach • Regeneracja zapewnia rozsądną cenę części mało popularnych na rynku • Nowe i regenerowane zaciski są objęte gwarancją przez 3 lata lub 100 000 km • Nasz zrównoważony łańcuch dostaw starych części pomaga uniknąć problemów z brakiem rdzeni do produkcji • Proces regeneracji redukuje emisje CO2 i zużywa zaledwie ułamek energii w stosunku do produkcji nowych zacisków – ograniczenie emisji CO2 to ponad 1500 T rocznie Zaciski hamulcowe TRW True Originals (nowe i regenerowane) są objęte gwarancją przez 3 lata lub 100 000 km. Jeśli jesteśmy tak pewni siebie, Ty też możesz nam zaufać. Marka TRW należy do portfolio ZF Aftermarket – firmy, która stawia na to, aby każda część zamienna została stworzona tak, aby sprostać wyzwaniom. Nasi pracownicy na całym świecie dbają o to, aby właśnie takie części trafiały do naszych klientów. Produkty TRW wspierane przez globalną sieć ekspertów, wyznaczają standardy bezpieczeństwa i jakości.
trwaftermarket.com/zaciski-hamulcowe Szybki i precyzyjny montaż • Tylne zaciski hamulcowe są wstępnie napełnione płynem hamulcowym, co zapobiega zatrzymaniu powietrza i znacznie przyspiesza i odpowietrzanie układu • Wszystkie akcesoria i instrukcje potrzebne do szybkiego i prawidłowego montażu znajdują się w pudełku • Projektujemy i produkujemy każdą główną część układu hamulcowego dlatego są one precyzyjnie dopasowane Montuj TRW True Originals Dzięki zaciskom hamulcowym TRW True Originals możesz być pewien, że zapewniasz swoim klientom wysoką jakość części i obsługi ponieważ korzystasz z najwyższej jakości części produkowanych przez uznanego na świecie specjalistę w dziedzinie układu hamulcowego. Dostępna szeroka gama produktów • Nowe i regenerowane • Zaciski elektrycznego hamulca postojowego (EPB) • Lekkie aluminiowe zaciski, zapewniające ograniczenie zużycia paliwa przez zredukowanie masy • Pływające zaciski kompozytowe (FBC) zapewniające niższą temperaturę pracy układu hamulcowego oraz wyższą skuteczność hamowania • Zaciski lakierowane, jeżeli takie montowane były jako wyposażenie OE • Zestawy naprawcze do zacisków • Regeneracja zapewnia rozsądną cenę części mało popularnych na rynku Jako uznani w branży światowi specjaliści w dziedzinie hamulców, zapewniamy wysokie pokrycie zapotrzebowania rynku, łatwiejszy montaż oraz innowacje w zakresie bezpieczeństwa i wydajności hamulców bezpośrednio z fabryki. Montując TRW True Originals sprawiasz, że systemy bezpieczeństwa pojazdów Twoich klientów będą zawsze działać skutecznie na drodze. Jesteśmy jedynym producentem hamulców na rynku części zamiennych, który opracowuje własny sprzęt do testowania i oprogramowanie akceptowane przez producentów OEM – testujemy również produkty na drogach, przeprowadzamy m.in. testy alpejskie, testy wyczynowe i utrzymania na wzniesieniach.
Firma wywodzi się z Belgii i tam też zlokalizowane jest duże centrum dystrybucyjne. Stosunkowo nowy zakład produkcyjny znajduje się także w Rumunii, gdzie zatrudnionych jest 300 osób, a praca odbywa się w systemie dwuzmianowym. Marka jest rozpoznawalna na całym świecie, a produkty SIDEM sprzedawane są do 90 krajów. Firma dysponuje bogato zaopatrzonym magazynem z trzema milionami części, co pozwala na zapewnienie ciągłości dostaw. Złożony i wieloetapowy proces wprowadzania nowych referencji do oferty, ciągłe porównywanie ich z częściami oryginalnymi i produkowanymi przez firmy konkurencyjne oraz stosowanie najwyższej jakości materiałów – wszystko to sprawia, że firma SIDEM jest producentem części odpowiadających jakości OE. Firma odważnie komunikuje to szczególnie mechanikom, których zaufanie jest najlepszym potwierdzeniem wysokiej jakości produktów firmowanych znakiem SIDEM. SIDEM Nowy specjalista od części układu kierowniczego i zawieszenia w ELIT Polska W pracy z ofertą firmy SIDEM bardzo pomocny jest katalog online dostępny pod adresem: https://catalogue.sidem.be Oferta SIDEM dostępna w ELIT Polska będzie sukcesywnie uzupełniana. SIDEM jest dowodem na to, że wysoka jakość może iść w parze z przystępną ceną! Belgijska firma SIDEM ma prawie 90-letnią tradycję i jest specjalistą w zakresie produkcji części układu kierowniczego i zawieszenia. SIDEM działa głównie na rynku wtórnym i wprowadza swoje produkty na rynek poprzez sprzedaż hurtową. 20 produkty
Produkty SIDEM dostępne w ofercie ELIT Polska: • maksymalna odporność na korozję • wahacze do wszystkich typów pojazdów wykonane z prasowanej stali, żeliwa, kutej stali lub aluminium • powłoka kataforetyczna zapewnia jednorodny wygląd • dostępne wszystkie typy wahaczy: górne, dolne, przednie, tylne, zawieszenia dwu- i wielowahaczowe • wszystkie sworznie kulowe wykonane są ze stali chromowej, kutej na zimno i polerowanej, która jest bardziej odporna na rdzę niż stal węglowa • obudowy przegubów kulowych są kute z wysokiej jakości stali • osłony przeciwpyłowe są wykonane z kauczuku chloroprenowego zapewniającego maksymalne uszczelnienie i odporność na substancje chemiczne • przeguby kulowe wypełnione są smarem litowo-wapniowym o wysokim ciśnieniu, zapewniającym najniższe tarcie • dostępne wszystkie typy górnych i dolnych przegubów kulowych • wszystkie końcówki drążków kierowniczych wykonane są z kutej stali i dostarczane w komplecie z górną nakrętką • łączniki stabilizatora wykonane są ze specjalnej stali niskowęglowej o ekstremalnie niskiej zawartości węgla i niskiej zawartości miedzi, co zapewnia najlepszy proces spawania • pręty produkowane są z drutu w kręgu, na linii do prostowania i cięcia drutu, co wpływa na zwiększenie wydajności w porównaniu do tradycyjnego cięcia lub cięcia z pręta • wszystkie łączniki stabilizatora pokryte są wyjątkowo mocną, odporną na uderzenia powłoką proszkową • wszystkie przeguby osiowe wykonane są ze stali chromowej, która jest bardziej odporna na rdzę niż stal węglowa • twardość stali chromowej zapewnia maksymalną wytrzymałość części • elementy gumowo-metalowe wykonane są ze stalowych tulei i termoplastycznej wkładki z polioksymetylenu • wkładka termoplastyczna wykazuje bardzo dużą odporność na zużycie i uderzenia Przeguby kulowe Tuleje Końcówki drążków kierowniczych Wahacze Łączniki stabilizatora Drążki kierownicze 21 produkty
SIDEMTIMES. 1933 Firma Sidem, znana wcześniej jako STANDARD LINK INNOVATION LIMITED, zakłada swoją siedzibę w Hounslow w Anglii. 2011 Sidem przenosi się do zautomatyzowanego centrum dystrybucyjnego w Gullegem, w Belgii. Nowy budynek ma powierzchnię 12 000 metrów kwadratowych i jest położony na terenie parku biznesowego o powierzchni 27 000 metrów kwadratowych. HISTORIA SIDEM. Od 1933 roku do dnia dzisiejszego firma Sidem przeszła znaczną ewolucję. Chcielibyśmy przedstawić pokrótce jej historię, kierując się kilkoma kluczowymi elementami. Oto nasza historia w kilku słowach. 2010 Gdy umiera Water Verfaillie, jego córka Gwen przejmuje firmę jako dyrektor generalna. 2001 Sidem otwiera zakład produkcyjny w Rumunii i znacznie zwiększa swoje zdolności produkcyjne. 1986 Rozrastająca się firma przenosi się do nowych obiektów w Roeselare w Belgii, których powierzchnia wynosi 10 000 metrów kwadratowych. 90 lat!
2019 Sidem udostępnia zupełnie nowy portal dla klientów oraz własną aplikację: katalog cyfrowy, w którym klienci mogą wyszukiwać części do układu kierowniczego i zawieszenia. 1934 Siedziba zarządu zostaje przeniesiona do Antwerpii w Belgii, podczas gdy odlewnia pozostaje w Anglii. W tym samym czasie jednostka produkująca samochodowe części zamienne powstaje w zakładzie w Auderghem, na przedmieściach Brukseli. 90lat 2023 Sidem obchodzi swoje 90-lecie i 40 lat zarządzania przez rodzinę Verfaillie. 1983 Walter Verfaillie przejmuje firmę, która w tym czasie ma siedzibę w Lichtervelde w Belgii. 1939-1940 Tuż przed wybuchem wojny w Europie dział produkcji i sprzedaży zostaje podzielony na dwie oddzielne jednostki. Grupa produkcyjna przyjmuje nazwę Etablissements DEGUISNE. Sprzedaż jest prowadzona przez firmę o nazwie SIDEM S.A.B. Źródło: magazyn „Sidem Times”.
SIDEMTIMES. WAHACZ POPRZECZNY Wahacz poprzeczny łączy koła z ramą pojazdu i prowadzi ruchy zawieszenia. Całość składa się z górnego i dolnego wahacza poprzecznego, podwójnych mostków, zawieszeń wieloczłonowych i wahaczy poprzecznych do zawieszenia przedniego i tylnego. PONAD 4 MILIONY CZĘŚCI NA SKŁADZIE. Nasz szeroki asortyment produktów jest w stanie zaopatrzyć 95% wtórnego rynku motoryzacyjnego. Dodatkowo gwarantujemy szybkie dostawy dzięki naszemu obszernemu magazynowi. Co można znaleźć w naszym magazynie? Poniżej znajduje się krótki przegląd naszych rozwiązań. ŁĄCZNIKI STABILIZATORA Łączniki stabilizatora łączą lewe i prawe koła pojazdu krótkimi drążkami, ograniczając przechył nadwozia podczas jazdy na zakręcie. PRZEGUBY KULOWE Przeguby kulowe łączą wahacze zawieszenia kół z kołami i umożliwiają elastyczny ruch między kołami a zawieszeniem. PRZEGUBY OSIOWE Przeguby osiowe przenoszą ruchy kierownicy, powodując zmianę kierunku kół. Ponadto łączą one przekładnię kierowniczą z końcówkami drążków kierowniczych. ŁĄCZNIKI GUMOWE Łączniki gumowe tworzą elastyczne połączenie między wahaczem poprzecznym a ramą pomocniczą, ograniczając drgania i hałas kół przenoszone do kabiny. KOŃCÓWKI DRĄŻKÓW KIEROWNICZYCH Końcówki drążków kierowniczych tworzą bezpieczne połączenie między przegubem osiowym a zwrotnicą koła i przenoszą w ten sposób ruchy kierownicy, powodując zmianę kierunku kół. CZĘŚCI DO UKŁADU KIEROWNICZEGO I ZAWIESZENIA.
9000 produktów prywatne i lekkie użytkowe pojazdy 95% pokrycia rynku europejskie i azjatyckie marki samochodów POBIERZ KATALOG BEV ZESTAWY SIDEM: KOMPLETNE PAKIETY DO TWOJEJ PRACY W Sidem tworzymy rozwiązania, które sprostają Twoim codziennym wyzwaniom. Właśnie dlatego opracowaliśmy kompleksowe zestawy do wymiany części układu kierowniczego i zawieszenia dla kilku marek i modeli samochodów, z myślą o sprawnym montażu i bezpiecznej jeździe. PODUSZKI AMORTYZATORA Poduszki amortyzatora mocują amortyzator zawieszenia do nadwozia pojazdu. Cel? Odizolowanie hałasu i drgań opon od pojazdu. MIESZKI OCHRONNE ZĘBATKI UKŁADU KIEROWNICZEGO Mieszki ochronne zębatki układu kierowniczego chronią połączenie między przegubem osiowym a zębatką układu kierowniczego. Czy wiesz, że mamy ponad 300 takich produktów w magazynie? Odkryj nasz cały asortyment części układu kierowniczego i zawieszenia. PRZEJDŹ DO KATALOGU POJAZDY ELEKTRYCZNE O NAPĘDZIE AKUMULATOROWYM Sidem ma największe pokrycie rynku wtórnego, również w zakresie części układu kierowniczego i zawieszenia w pojazdach elektrycznych (o napędzie akumulatorowym). Pojazdy elektryczne o napędzie akumulatorowym są cięższe niż samochody benzynowe z powodu swojego zestawu akumulatorowego, i przyspieszają znacznie szybciej, co zwiększa nacisk na ich części. Sidem projektuje części tak, aby panowały nad tą większą masą i wyższym momentem obrotowym, co ma na celu zapewnienie maksymalnej wytrzymałości, dłuższej żywotności i bezpieczeństwa. Źródło: magazyn „Sidem Times”.
SIDEMTIMES. ENGINEERED TO OE STANDARDS Nasze przeprojektowane i opatentowane przeguby kulowe łączą w sobie cechy, które zostały przetestowane i ulepszone jedna po drugiej, czego skutkiem jest doskonale działający produkt. 1 Wkładka z wybranego polimeru Odporność na wysokie temperatury, na mocne uderzenia i na zużycie. 2 Czop kulisty z kutej na zimno i polerowanej stali chromowej • Maksymalna wytrzymałość. • Większa odporność na rdzę. • Mniejsze tarcie, zwiększona żywotność. 3 Wykończenie obudowy Zaokrąglone krawędzie zapobiegają uszkodzeniu pokrywy przeciwpyłowej. 4 Pokrywa przeciwpyłowa z kauczuku chloroprenowego • Maksymalna odporność na substancje chemiczne. • Najlepsze uszczelnienie od wilgoci i pyłu. • Ekstremalna wytrzymałość zmęczeniowa i odporność na zmiany temperatur. 5 Pokrywa przeciwpyłowa w połączeniu z gniazdem Zapobiega przewróceniu się pokrywy przeciwpyłowej. 6 Elastyczna stal sprężynowa • Średnica zostaje zachowana. • Maksymalne uszczelnienie. • Bez odkształceń. 7 Rowki pokrywy przeciwpyłowej Zapobiegają przenikaniu wody. WŁASNE BADANIA I ROZWÓJ. Aby pozostać na szczycie, w Sidem skupiamy się na zarządzaniu wspaniałym portfolio produktów oraz na własnych badaniach i rozwoju. Projektujemy i produkujemy w Europie, a naszym punktem odniesienia jest jakość oryginalnego wyposażenia. Jeśli uważamy, że jakość oryginalnego wyposażenia można ulepszyć, zabieramy się za przeprojektowanie produktu pod kątem łatwiejszego montażu, dłuższej żywotności i zwiększonego bezpieczeństwa kierowcy. Jako eksperci w dziedzinie części układu kierowniczego i zawieszenia chcemy nie tylko, aby wierzono nam na słowo. Wolimy raczej zaprezentować rozwiązania, z wieloma różnymi wzmocnionymi elementami dla lepszego montażu i dłuższej żywotności. Weźmy opatentowany przegub kulowy Sidem jako dobry przykład. Jako połączenie między wahaczem zawieszenia koła a kołem, nasze przeguby kulowe odgrywają kluczową rolę w każdym pojeździe. Umożliwiają one elastyczne poruszanie się oraz są bardzo ważne dla bezpieczeństwa na drodze i żywotności samochodu. Aby sprawić, by były jeszcze lepsze, przeprojektowaliśmy elementy naszych przegubów kulowych. Długa żywotność We wszystkich naszych projektach kluczowe są trwałe rezultaty. Stawiamy na maksymalną wytrzymałość oraz odporność na rdzę, pył, rozerwanie i zużycie, gwarantując w ten sposób jak najdłuższą żywotność naszych produktów. Dlatego też opatentowane przeguby kulowe Sidem łączą w sobie: • Trwałe surowce, takie jak stal 42CrMo4 do czopów kulistych, wybrany polimer do wkładek, kauczuk chloroprenowy do pokrywy przeciwpyłowej, i dożywotni smar. • Inteligentny skład elementów z pokrywą przeciwpyłową połączoną z gniazdem i grzbietem stalowym na czopie kulistym zapobiegającym przewróceniu się. • Wykonane z kutej na zimno stali chromowej wykończenie sworznia kulowego i zaokrąglone krawędzie obudowy. • Maksymalną wodoodporność dzięki trwałym surowcom, pokrywę przeciwpyłową z rowkami i elastyczną stal sprężynową do optymalnego uszczelnienia. Łatwy montaż Po zamontowaniu przegub kulowy blokuje się łatwo w wahaczu. Jest on od razu we właściwym miejscu i nie ma możliwości poluzowania się, co zapewnia niezawodne działanie. Maksymalne bezpieczeństwo Bezpieczeństwo jest zawsze najwyższym priorytetem, szczególnie jeśli chodzi o poruszanie się pojazdów po drodze. Kombinacja użytych materiałów, specjalnych cech zapewniających długą żywotność i łatwości montażu przyczynia się do maksymalizacji bezpieczeństwa kierowcy.
2 1 3 5 7 6 6 4 Testy pod kątem przenikania wody Precyzyjne pomiary ZAPROJEKTOWANE WEDŁUG STANDARDÓW ORYGINALNEGO WYPOSAŻENIA ZAWSZE W DĄŻENIU DO JAKOŚCI ORYGINALNEGO WYPOSAŻENIA Nie podejmujemy nagłych decyzji. Do zamontowania elementu prowadzi długa droga. W fazie badań i rozwoju standardem są intensywne testy na każdym etapie, od początkowego opracowania po detalowanie i produkcję. " Każdy element jest zaprojektowany i przetestowany w najdrobniejszych szczegółach." Ultradźwiękowa kontrola pod kątem pęknięć w częściach odlewanych Źródło: magazyn „Sidem Times”.
SIDEMTIMES. Na każdym etapie i w każdym działaniu, naszym celem jest zawsze najwyższa jakość tworząca pierwszorzędne komponenty i rozwiązania. Nasza własna produkcja w Europie jest niewątpliwie jednym z głównych czynników tej misji. Surowce Wszystko zaczyna się od wyboru właściwych surowców. Stal używana do części Sidem jest kutą na zimno, polerowaną stalą chromową (42CrMo4), która zapewnia dużą wytrzymałość, trwałość i odporność na rdzewienie. Nasze pokrywy przeciwpyłowe są wykonane z naturalnego kauczuku chloroprenowego: wystarczająco elastycznego, aby zapewnić ruch, oferując jednocześnie maksymalną odporność na substancje chemiczne i na zmiany temperatur oraz wytrzymałość zmęczeniową. Smarowanie przegubów kulowych jest kluczowe, by zapobiec wyschnięciu i zużyciu części. Smar używany do części Sidem wystarcza na cały cykl życia, jest wykonany wyłącznie ze zrównoważonych substancji i nie zawiera metali ciężkich ani czarnych stałych środków smarnych. Integracja pionowa Jesteśmy producentem specjalizującym się w częściach układu kierowniczego i zawieszenia. Wiedza fachowa uzyskana w ciągu minionych dziewięciu dekad jest dziedzictwem, z którego korzystamy w codziennej działalności. Kontrolujemy pozyskiwanie i jakość surowców oraz proces projektowania i obróbki tych części: frezowanie, cięcie, spawanie, prasowanie drutu, składanie i pakowanie. Nie idziemy na żadne kompromisy i na każdym etapie produkcji przeprowadzamy pośrednie kontrole jakości. Automatyzacja Mimo oparcia na kunszcie ludzi, firma Sidem nigdy nie przestała inwestować w automatyzację. Daje to gwarancję niezmiennej jakości naszych produktów i niezawodności naszej firmy jako partnera. Części są ładowane automatycznie, a pręty stalowe stabilizatorów są cięte i spawane przez precyzyjne roboty. Ponad 120 frezarek CNC i odbywające się w czasie rzeczywistym monitorowanie parametrów produkcji (Przemysł 4.0) to tylko dwa przykłady technologii, która utrzymuje nas na szczycie branży. Od początku tego roku dwie w pełni zautomatyzowane maszyny z odbywającym się w czasie rzeczywistym monitorowaniem parametrów roboczych montują łączniki stabilizatora i wewnętrzne drążki kierownicze. Wykończenie W celu maksymalnej ochrony przed korozją Sidem łączy dwie techniki wykończenia. Najpierw reakcja chemiczna na powierzchni tworzy warstwę fosforanu cynku wskutek krystalizacji. Metoda wykończenia jest stosowana przez zanurzenie. Następnie stosowany jest proces powlekania proszkiem elektrostatycznym. Brak lotnych rozpuszczalników w proszku eliminuje właściwie wszystkie problemy wyładowań w powietrzu. Odporność powłoki proszkowej na korozję jest znacznie większa, niż równoważna grubość konwencjonalnych farb. ZAAWANSOWANY TECHNOLOGICZNIE KUNSZT. NASZA PRODUKCJA W EUROPIE
GLOBALNY MAGAZYN Globalny magazyn Sidem jest położony w Belgii, w centrum Europy. Z tego w pełni zautomatyzowanego magazynu części są wysyłane na cały świat, a jakość naszych usług jest oceniana na poziomie 98%. Montaż i pakowanie Po poddaniu części obróbce precyzyjnej i nałożeniu na nie powłoki, są one składane. Na końcu procesu wszystkie produkty są pakowane w pudła lub worki Sidem, układane w większych pojemnikach o dużej nośności i na paletach oraz transportowane do centralnego magazynu położonego w Belgii. Certyfikowana jakość Jako producent w branży motoryzacyjnej firma Sidem jest audytowana przez organizacje zewnętrzne. System zarządzania jakością jest akredytowany zgodnie z normami ISO9001, ISO45001 i ISO14001. Firma Sidem jest również certyfikowana zgodnie z normą IATF16949. " Wiedza fachowa uzyskana w ciągu minionych dziewięciu dekad jest dziedzictwem, z którego korzystamy w naszej codziennej działalności." 98% poziom jakości usług 700 000 kWh/rok wytwarzanych przez panele słoneczne 27 000 m2 powierzchni magazynowej 120 obrabiarek CNC 80 000 m2 powierzchni produkcyjnej 316 pracowników 4 000 000 części na składzie Źródło: magazyn „Sidem Times”.
A – jak Albania Skoro od niej wypada mi zacząć, rozpocznę od albańskiej specjalności: zupy z baraniej głowy. Głowizna w wielu krajach związanych z kulturą pasterską (takich jak: Bułgaria, Urugwaj, Kirgistan czy Syria) jest czymś naturalnym. W dodatku często traktowana jest ona jako przysmak! W Albanii rosół z taką wkładką gotuje się powoli, z warzywami i mieszanką ziół. Po paru godzinach czaszka nieszczęśnika jest wprawdzie nadal anatomicznie rozpoznawalna, ale fragmenty „wyposażenia” głowy już niekoniecznie. Ja widziałem tylko oczy i ozorek, ale na podniebieniu całkiem miło rozpoznałem móżdżek i delikatne mięso z baranich policzków. Właściwie, gdyby nie czerep pływający w garnku, uznałbym to spotkanie za całkiem udane, tym bardziej że rosół z młodego baranka jest bardzo smaczny, a uzupełniony domowym makaronem (zapewne wpływy włoskie) wystarcza za całkiem solidny obiad. A – jak Andora Księstwo wydaje się na mapie maleństwem, ale jest całkiem spore. Piesza wycieczka po pirenejskich górach wzdłuż granicy Andory zajmuje około czterech dni. Obywateli księstwa jest ok. 80 tysięcy, ale turystów do Andory przybywa corocznie sto razy więcej! Kultura kulinarna Andory jest wypadkową mieszanek: duże podróże katalońskiej, hiszpańskiej, portugalskiej i francuskiej. Brzmi dobrze? Fantastycznie! Właśnie w Andorze spotkałem się po raz pierwszy z wieprzową szynką pieczoną w… miodzie! Najpierw marynuje się ją w miodzie i ziołach przez kilka dni, a potem piecze w piecu opalanym drewnem. W trakcie pieczenia troskliwie polewa się ją miodem, aby powstała szklista skorupka. Współcześnie gospodynie ułatwiają sobie pracę, zawijając polaną obficie miodem szynkę w aluminiową folię. Szynkę taką spożywa się na ciepło (nie gorąco!), pokrojoną w cienkie plastry. Identyczny przysmak spotykałem w Portugalii oraz w Kanadzie (w domu portugalskich emigrantów) – w wersji nie miodowej, ale pieczonej w syropie klonowym. Inną ciekawostką kulinarną Andory są ślimaki – klasyczne winniczki w różnych wariacjach: gotowane lub zapiekane. Wspaniale smakują one z dodatkiem górskich ziół. Próbowałem naśladować ślimacze kombinacje w domu, ale entuzjazmu moich gości nie dostrzegłem. A szkoda. A – jak Antyle Holenderskie Karaibskie Wyspy Podwietrzne i Zawietrzne nie są osobnym krajem, lecz mozaiką karaibskich krain zależnych od Królestwa Niderlandów. Ich słabość do koloru pomarańczowego i takowego owocu jest na tyle obezwładniająca, że większość wysp nie wybrała niepodległego bytu, lecz w co jakiś czas ponawianych referendach potwierdza chęć towarzyszenia Holandii. Nie znam wszystkich wysp, ale na Karaibach mówią, że jeśli znasz jedną, to znasz wszystkie. Ja na Antylach znam bliżej tylko Curaçao. Przyciągnął mnie tam pomarańczowy likier, który pomarańczowo smakuje, choć nie wygląda. Jego receptura ma prawie 130 lat. Powstaje ze spirytusowych nalewów na skórki gorzkich miejscowych pomarańczy. Nie mam pojęcia, kto wymyślił, iż należy go barwić (sztucznie) na niebiesko, ale taki właśnie wyróżnik utrwalił go w pamięci konsumentów. Czysty likier Curaçao miewa różną moc – od 18 do 40%, jest bardzo aromatyczny i piekielnie słodki. Nalany na kostkę lodu sprawia pewną satysfakcję deserową, ale przede wszystkim jest cennym dodatkiem do long drinków – urozmaica smak i zapewnia oryginalną lazurową kolorystykę (lub też zieloną – z dodatkiem limony). Produkowany jest w wielu krajach, nie tylko na wyspie. Ciekawostką może być i to, że ma również odmiany (o identycznym smaku) w innych kolorach i bywa też bezbarwny. Taką „niekolorowaną” wersją Curaçao lubię zakropić kawę, lody, a nawet mniej wybitne winiaki. I czuję się wtedy jak na Karaibach! A – jak Argentyna Do Buenos Aires zawitałem wiedziony słabością do Gombrowicza oraz piłki nożnej. Przypłynąłem morzem i starałem 30 Alfabet kulinarny, cz. 1 Tekst i zdjęcia: Przemysław Osuchowski Miałem w życiu szczęście. Moja kulinarna ciekawość przemieniła się z czasem w zawód, a praca w smaczną pasję. Przez kilkanaście lat produkowałem telewizyjne programy kulinarne. Od ponad dwóch dekad pisuję o alkoholach. Na całym świecie odwiedzam bazary, delikatesy, topowe restauracje i uliczne jadłodajnie, winnice, destylarnie, browary. Gdzie tylko mogę, zaglądam do wytwórców serów, wędlin, oliwy, przetworów owocowych, pieczywa, słodyczy. Przede wszystkim szukam okazji, by poznawać kulturę regionalnej kuchni domowej – na wszystkich (poza Antarktydą) kontynentach. Wszędzie jeszcze być nie zdążyłem, ale doświadczeń uzbierało się całkiem sporo. Wiele z nich adaptowałem w mojej domowej kuchni. Oto mój osobisty pamiętnik kulinarny z krajów, w których spędziłem trochę czasu i zachłannie jadłem, piłem i degustowałem.
duże podróże się znaleźć kilka stolików kawiarnianych, przy których w szachy grywał pisarz. Próbowałem też pojąć futbolowy fenomen dzielnicy La Boca i jej symbol, czyli klub Boca Juniors. Nie przypuszczałem jednak, że najmocniejszym wspomnieniem będą wrażenia kulinarne… Argentyna stała i stoi wołowiną oraz winem. Codziennie zjadałem prawie dwa kilogramy antrykotu i wypijałem ponad dwa litry wina. Nie są to w Argentynie ilości przesadne. Nawet w porze drugiego śniadania wołowy stek musi mieć ponad pół kilo, a pieczone na ogniu mięso bez czerwonego wina pozbawione jest charakteru. Przy okazji odkryłem szczep wina, o którym Europa zapomniała: Carmenere. Dawno temu było ono popularne we Francji, przede wszystkim w okolicach Bordeaux, ale po inwazji filoksery pod koniec XIX stulecia zapomniano o nim. Przetrwało jednak w Chile i Argentynie i dzisiaj odzyskuje swą zasłużoną sławę. Od pierwszego spotkania z argentyńską wołowiną nie wyobrażam sobie grilla bez Carmenere, a gdy brzuszek pełen jest już kruchego mięsa i przypieczonego tłuszczyku, a podniebienie spłukane winem, do szczęścia trzeba już tylko emocji piłkarskich albo… tanga. A – jak Australia Do niedawna państwa Nowego Świata szczyciły się obecnością wszystkich kuchni świata. Emigranci przywozili tam i pielęgnowali to, co mieli najlepszego, ale tylko w Australii rozwinęła się kultura kulinarna radosnego fusion – przyjaznego połączenia tradycji Europy, Azji i Pacyfiku z australijskimi endemicznymi ziołami i regionalnymi produktami. Na talerzu w jednej potrawie spotykają się światy, które jeszcze niedawno nie wiedziały o swoim istnieniu! Wyobraźcie sobie pieczone na wulkanicznym kamieniu mięso kangura, krokodyla, strusia lub wielbłąda (tak, tak!), z tajskimi przyprawami, zapieczone pod dojrzewającymi serami z Tasmanii, a popijane winami z okolic Adelajdy lub australijskim rumem albo wielkie langusty z Oceanu Indyjskiego pieczone z ziołami czy też ostrygi zapiekane pod jakże angielskim chedarem i sosem holenderskim. Do tego szklanka chmielowego lagera. Australia jest kulinarnym rajem, choć – co najciekawsze – ma absurdalne z naszego punktu widzenia przepisy sanitarne, broniące faunę i florę przed biologicznym i bakteryjnym skłóceniem. Nie wolno w Australii przewozić między prowincjami w sposób niekontrolowany kanapki lub pospolitego banana, nie wolno też na kontynent przywozić ani z niego wywozić absolutnie żadnych produktów spożywczych. Kary za złamanie tych przepisów są wysokie. Gdy chcę nad Wisłę przywieźć z Australii coś smacznego, ryzykuję konfiskatę. Przemycam na przykład genialny tasmański ser typu camembert, dojrzewający w drzewnym popiele, lub oliwy tłoczone z nieoczywistych roślin (np. z gorczycy). Tak, Australia jest warta grzechu. Szkoda, że w Polsce znamy właściwie tylko australijskie (skądinąd świetne) wina. A – jak Austria Kraków (jak i cała Galicja) szanuje sobie wszelkie wiedeńskie konteksty. I nad Wisłą, i nad Dunajem mamy podobnie osobliwy szacunek do tradycji. Austria kulinarna jest zaskakująco trwała. Jeżeli wasz pradziad jadał na niedzielny obiad wiedeński sznycel, to po co to zmieniać? W wiedeńskich knajpach (właśnie: knajpach!) smaki są powtarzalne od wielu pokoleń! Trudno w Europie znaleźć kuchnię tak hołdującą zwyczajom przodków. Oto kilka klasyków, którym zawsze z szacunkiem się kłaniam… • Tafelspitz – udziec wołowy gotowany w mocnym bulionie, a następnie krojony w cienkie plastry, podawany koniecznie z kawałkiem kości pełnej szpiku. Tę sztukę mięsa spożywa się w towarzystwie podsmażanych ziemniaków, musu jabłkowego, fasolki szparagowej oraz warzyw z rosołu i sosu majonezowo-szczypiorkowego. • Sznycel po wiedeńsku – cienko rozbita cielęcina, grubo panierowana i smażona w maśle, a na talerzu skrapiana cytryną i podawana z sałatką ziemniaczaną. 31 Andora Austria
RkJQdWJsaXNoZXIy NDI0NjE=